„Jestem
mamą. Jestem żoną. Jestem kobietą z mnóstwem kompleksów. Mam cudownego męża” –
napisała Kasia w swoim zgłoszeniu do metamorfozy. „Chciałabym, żebyście wzięli
mnie w obroty i zrobili takie czary-mary…” No to, zgodnie z życzeniem,
wzięliśmy i zrobiliśmy.
Ja to byłam najbardziej wzruszona, kiedy
już po wszystkim Kasia powiedziała, że wygląda teraz prawie tak pięknie, jak
Biucia. Bardzo mi miło, naprawdę! I w pełni rozumiem to „prawie”, nieskromnie napiszę,
że jednak mimo wszystko chyba wciąż jestem poza konkurencją. Chociaż nie powiem
– Kasia mocno deptała mi po piętach. Nie mogło być inaczej, skoro, jak zauważyła
Pani Doktor, jest piękną Kobietą o ciekawej twarzy, która idealnie się
poddawała wszystkim zabiegom i z którą mogliśmy poszaleć, oczywiście – kierując
się przede wszystkim naturalnością efektu.
Lekarstwem na lekko zapadnięte policzki, które nadawały twarzy zmęczony wygląd, była wolumetria.
Cieniutką
kaniulą został wprowadzony odpowiedniej gęstości kwas hialuronowy,
który oddał Kasi objętość policzków sprzed kilku lat. Również kwasem hialuronowym zostały wypłycone bruzdy nosowo-wargowe i dyskretnie ujędrniono usta. Szczególnym utrapieniem Kasi były poziome zmarszczki na czole,
łączę się w bólu, bo sama od 30-stki nieustannie z nimi walczę. Cóż byśmy
zrobiły bez toksyny botulinowej! To jest jeden z najlepszych wynalazków naszych
czasów, codziennie dziękuję za niego, przeglądając się w lustrze. U Kasi botoks
pomógł skorygować nie tylko zmarszczki na czole, ale również kurze łapki wokół
oczu. Pani Doktor użyła najlepszych dostępnych preparatów Emervel i Azallure, których
twarzą jest Sharon Stone. Wszystko odbywało się przy znieczuleniu miejscowym i bardzo komfortowo, było to szczególnie ważne dla naszej Pacjentki, mającej niski próg odporności na ból. Wisienką na torcie wszystkich zabiegów medycyny estetycznej była endermologia całego ciała,
czyli masaż ujędrniający, z którym łatwiej wrócić do figury sprzed ciąży.
Efekt? Wypoczęta, promienna, przeszczęśliwa Kobieta!
Efekt? Wypoczęta, promienna, przeszczęśliwa Kobieta!
W dniu sesji finałowej upiększanie miało
swój ciąg dalszy. Styliści z Szabelka Natural Cut Team zaproponowali rudawy
odcień włosów, który dodał pazura całości. Jest takie jedno ujęcie w filmie z metamorfozy, w którym Kasia patrzy
do góry podczas malowania ust, wygląda tam nieziemsko! Nagle wszystko zaczyna
grać razem – wygładzona zabiegami twarz, podkreślone usta i oczy, spoglądające
zalotnie spod przyciętej grzywki. Moim
zdaniem Kasia powinna rozważyć zakup kilku par butów na wysokim obcasie i dopasowanych sukienek, bo niesamowicie
dodają jej seksapilu. Myślę, że Mąż Kasi, który wpadł na chwilę na naszą
sesję, zgodziłby się ze mną.
Podsumowując metamorfozę, nasza Bohaterka
stwierdziła, że była to wspaniała przygoda i każda z nas powinna czasem pozwolić
sobie na taką zmianę, dopieścić się trochę, zatrzymać w codziennym biegu, zrobić coś dla siebie. Kasia
zgłosiła się do metamorfozy przede wszystkim dla siebie. Ale zrobiła to również
dla swojego Męża. Gdybym ja była facetem, chciałabym dostać TAKI prezent.
Pomysłodawca Projektu: Ordon Beauty Center